"Emigres. Mali emigranci" to książka dla dzieci, które ze względu na nietypowe koleje losu wraz z rodzicami opuszczają swój kraj ojczysty. Jej zadaniem jest ułatwienie dziecku wprowadzenie w świat dotąd nieznany, gdzie używa się języka obcego, panują odmienna kultura i obyczaje. Poruszana w książce tematyka pozwala oswoić się z nową sytuacją, a także utrwala wiedzę na temat własnego pochodzenia. Dodatkowo uświadamia niezwykle ważną kwestię odmienności panującej na całym świecie. Przez co dziecko już od najmłodszych lat nabiera szacunku do różnych wyznawanych wartości, kształtując w ten sposób własne przekonania.
Od autorki
Drodzy rodzice!
Jako wieloletnia emigrantka, a przede wszystkim mama małych emigrantów, miałam okazję poznać życie na obczyźnie od przysłowiowej podszewki. Z troski o pociechy wielu rodziców poszukuje remedium na wszelakie bolączki, które mogą je trapić. Niestety ono nie istnieje. Podobnie jest z tematem emigracji poruszanym w tej książce. Stworzyłam dla Was narzędzie służące jako wsparcie dla dziecka przy nadchodzących zmianach, jakim jest przeprowadzka do innego kraju, a także wszelkich perypetii z tym związanych. Książka obejmuje najważniejsze zagadnienia, które są zbiorem własnych doświadczeń i obserwacji jako mamy i emigrantki. Z uwagi na dobro dziecka świadomie przedstawiłam życie na obczyźnie w bardziej pozytywnych barwach i w sposób jak najbardziej możliwie uniwersalny. Zadaniem tej książki jest pomoc w przygotowaniu dziecka i omówieniu z nim zmian, z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć. Wędrujemy z różnym bagażem doświadczeń. Trudno w tak małej treści uwzględnić odpowiedzi na wszystkie alternatywne historie.
Życie ma wiele odcieni. Niezależnie od tego, gdzie ono się toczy.
Mam nadzieję, że treści poruszone w tej książce wyjdą naprzeciw Waszym potrzebom, otwierając drzwi do rozmów z dzieckiem na temat emigracji.
Życzę Wam cudownej podróży wypełnionej wspaniałymi przygodami!
Inne książki Eweliny Kaczmarek:
Zmartwienie konika Chichotka, Nieporządek świnki Malinki, Kosmoboty. Dzień bohatera, Kosmoboty. Nocne strachy oraz Szalone Numery.
Komentarze