Loty statkami kosmicznymi, przenoszenie się w czasie, komputery opanowujące ludzkie mózgi czy dziwne istoty zdobywające kontrolę nad światem wszystko to fascynowało artystów w drugiej połowie XX wieku i znalazło swoje odzwierciedlenie także w komiksie.
W stworzonych przez Grzegorza Rosińskiego kadrach Najdłuższej podróży bohaterowie nurkują w oceanach, obserwują walki dinozaurów i latają w niezwykłych bolidach. Jerzy Wróblewski w tytułowej Vahanarze! rozrysowuje kilkuczęściową opowieść o międzyplanetarnych pilotach, którzy stracili kontrolę nad swoją świadomością. Z kolei Bogusław Polch konstruuje światy w światach, postacie w postaciach i tak w Spotkaniu w wybitny sposób wprowadza czytelniczą percepcję w zachwianie i zachwyt nad dynamiką i barwą swoich kadrów.
Przypominając te trzy historie, w większości publikowane pierwotnie w pierwszych numerach słynnego magazynu Relax, przyglądamy się, jak kiedyś myślano o komiksowym medium, budowano plansze i prowadzono historie. I choć scenariusze tych opowieści zapewne napisalibyśmy dziś zupełnie inaczej, warto pamiętać, jak kształtował się polski komiks i jakimi tematami żyli jego twórcy niemal pół wieku temu.
Komentarze