Dla każdego dyplomaty praca dla głowy państwa, prezydenta czy monarchy to wielkie wyzwanie, ale i satysfakcja. Doświadczyłem tego jako szef protokołu dyplomatycznego. Opisując aktywność zagraniczna Prezydenta Wałęsy, nie można abstrahować od sytuacji geopolitycznej na świecie, a w szczególności w Europie. Wówczas istniały jeszcze: Związek Radziecki, Układ Warszawski i RWPG (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej). W Europie Wschodniej i Środkowej stacjonowało blisko milion żołnierzy i personelu Armii Czerwonej, z czego ponad 100 tysięcy na naszej ziemi.
Starałem sie... dotrzeć do ludzi, którzy w latach 1990-1995 byli blisko L. Wałęsy. Niestety wielu, którzy mogliby dodać sporo ciekawostek do opisu tego okresu, już nie ma. Ponadto korzystałem z materiałów własnych, Kancelarii Prezydenta RP (1990-1995), publikacji książkowych i archiwów prasowych.
Nie ograniczyłem się jedynie do rozmowy z bohaterem książki. Chciałem pokazać szersze opinie o Nim. Porozmawiałem także z: prezydentem A. Kwaśniewskim, premierami J.K. Bieleckim i H. Suchocką, z L. Balcerowiczem, A. Olechowskim, J. Onyszkiewiczem, A. Drzycimskim, N. Daviesem, A. Michnikiem oraz z ambasadorami, dziennikarzami i tłumaczami.
W działalności zagranicznej prezydenta L. Wałęsy było wiele elementów wspaniałych, były tez cienie. Stąd tez w tytule książki zapożyczone od Niego plusy dodatnie i plusy ujemne.
Komentarze