Słoń Dominik nauczył się mówić od czajnika, a chodzić - od mrówki. I choć bywa niezdarny, trudno go nie polubić. Pełna ciepła i humoru klasyczna opowieść z mistrzowskimi ilustracjami Andrzeja Rychlickiego.
Pinio jest najniższy w całej klasie. To dlatego musi łykać po kilka pastylek dziennie. Podobno na wzrost - chociaż nie wiadomo, bo nie bardzo skutkują. A gdyby tak przestać je brać?
Z pomocą przychodzi mu znaleziony na strychu porcelanowy słoń - jego trąba to świetny schowek na lekarstwa. Okazuje się jednak, że na słonie tabletki działają. I to jak! Dominik szybko przestaje się mieścić na półce, potem w domu, a w końcu staje się największym białym słoniem świata - i największym przyjacielem Pinia! Razem nic im niestraszne - ani drogówka, ani złodzieje, ani nawet podstępny, bajecznie bogaty kolekcjoner osobliwości zza oceanu.
- Cóż to za historie z tym słoniem? - zwrócił się dowódca strażaków do ojca Pinia. - Może pan zechce mi to wyjaśnić? - Słoń nam się rozrósł - powiedział ojciec Pinia. - A właściwie mówiąc, to rozrasta się bez przerwy, co grozi poważnymi konsekwencjami i, nie będę tego ukrywał, niebezpieczeństwem. A panowie jesteście przecież od zapobiegania niebezpieczeństwom.
Seria Mistrzowie Ilustracji przywołuje najlepsze tradycje polskiej grafiki książkowej. Wydajemy w niej reedycje ponadczasowych hitów literatury dziecięcej zilustrowanych przez najwybitniejszych przedstawicieli polskiej szkoły ilustracji.
Komentarze