Czy można zaprzyjaźnić się z dronem? W świecie, w którym pole maku z dnia na dzień staje się polem minowym, wiele rzeczy przestaje dziwić. Opowieść o niezwykłej znajomości, potędze wyobraźni i codziennym życiu w rzeczywistości zmienionej przez wojnę.
Mam taką teorię, że życie w czasie wojny robi się jakby mniej zauważalne. Chowa się. Ale się nie zatrzymuje. Ludzie mniej się śmieją, ale nadal się uśmiechają. Latarnie w miastach zapalają się później. A drzewa rozkwitają w nocy, kiedy nikt nie widzi.
Jest 2015 rok. Dziewięcioletni Ustym mieszka w miasteczku niedaleko okupowanego przez Rosjan Doniecka. Odkąd wybuchła wojna, jego świat stopniowo się zmienia: pobliskie pole zostaje zaminowane, przestaje działać szkoła, zaczynają się ostrzały.
Gdzieś w pobliżu stacjonuje Mistrz - żołnierz ochotnik obdarzony niezwykłą wyobraźnią.
Ustym i Mistrz nigdy się nie poznają. Poznają jednak Esa - zagubionego mówiącego drona, który staje się ich wspólnym przyjacielem. To on pomaga im zmierzyć się z nową, niełatwą rzeczywistością. Bo choć mało kto go widzi i słyszy, Es może zobaczyć bardzo wiele - i sprawić, by jego przyjaciele znów przenieśli się w miejsca, do których dostęp odebrała im wojna.
Morele rozkwitają nocą to książka nie tylko o wciąż trwającej wojnie w Ukrainie, ale też o tym, co niezmiennie ważne - o przyjaźni, nadziei i ocalającej sile wyobraźni.
Seria z Poczwarką to działające na wyobraźnię powieści dla tych, którzy zaczynają dorastać, w głowie mają mnóstwo pytań i chcą być traktowani serio. Dzięki wyrazistym bohaterom i bohaterkom mogą spojrzeć na świat z innej perspektywy - i być może zobaczyć go całkiem inaczej niż do tej pory.
Komentarze