Masza, nieśmiała, inteligentna studentka historii, poznaje gorzki smak dorosłości. Zwariowana Dasza, ekscentryczna piosenkarka z nocnego klubu, zakochuje się w coraz dziwniejszych mężczyznach. Katia, bizneswoman z sukcesami, przeczesuje Przeszłość, by w żyłach przodkiń odnaleźć krew naznaczoną magicznym pierwiastkiem.
Trzy Kijowice nie mają wiele czasu, by odetchnąć po uratowaniu Miasta. Na ich drodze staje bowiem Aknir, córka zmarłej Kyłyny i jej prawowita Dziedziczka. Dziewczyna podważa prawo Maszy, Daszy i Katii do nazywania się Kijowicami i rzuca im śmiertelnie niebezpieczne wyzwanie.
Wiedźmy Kijowa: Strzał w operze to niezwykła kontynuacja historii o kobietach i magii rozpoczętej w tomie Wiedźmy Kijowa: Miecz i krzyż.
Ponad sto lat temu świat nawiedziła rewolucja październikowa a Kijów, Stolica Wiedźm, odegrał w niej niebagatelną rolę. Zaś kijowianin Michaił Bułhakow dobrze wiedział, dlaczego wówczas tak jasno zapłonęły na niebie Mars i Wenus. Wszak to boscy prarodzice Amazonek!
Czy jednak czerwona rewolucja była również kobiecą? Czy kobietom dane było wywalczyć swoje prawa i doprowadzić do swojej emancypacji?
Bohaterki Wiedźm Kijowa rzucają się w szaloną podróż w Przeszłość, by odnaleźć panaceum na bolączki trapiące współczesną stolicę Ukrainy. Czy w historycznym Kijowie odkryją sposób, by skutecznie zmierzyć się z bezwzględną Aknir? Co zrobią, gdy staną przed możliwością odmienienia dziejów i powstrzymania rewolucji okupionej pięćdziesięcioma milionami ludzkich istnień?
W tej porywającej powieści fantastyczno-historycznej spotkacie kijowską gimnazjalistkę i przyszłą wielką poetkę Rusi Annę Achmatową oraz samego Michaiła Bułhakowa. Dowiecie się, że Ukrainki wywodzą się od legendarnych Amazonek, że poezja misternie przeplata się z magią, a w literaturze kryje się ogromna moc
I że historia potrafi być pasjonująca jak najlepszy kryminał, jeśli pisze o niej Łada Łuzina!
Komentarze