O tym, co w nas siedzi i co by było, gdyby wylazło na zewnątrz. Ludzkie traumy i lęki wiją w nas po cichu gniazda. Staramy się ich nie zauważać, a one kochają być niedostrzegalne, przynajmniej do momentu, kiedy nie stają się na tyle wielkie, by pożreć nas w całości. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak jest to niebezpieczne głównie dlatego, że dzieje się to w sferze niedostrzegalnej ludzkiej natury. Co, jednak gdybyś spotkał się z nimi twarzą w twarz? Greg jest facetem po trzydziestce, przeżył już trochę i nie bardzo ma ochotę na więcej. Wszystko zaczyna wyglądać dla niego jednakowo. Codzienny wyrzyg tej samej monotonii i wszechogarniająca szarość codzienności. Niestety, gdy spotka tajemniczą kobietę w zatęchłym pubie, przekona się, ile jeszcze życie może mieć barw i jak ciemne mogą one być.
Komentarze