U siebie, a jednak obcy - polscy i niemieccy wygnańcy między pożegnaniem a nowym życiem. Przyłączenie do Polski niemieckich terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej w 1945 roku wiązało się z trudnym procesem niemal całkowitej wymiany ludności i objęcia w posiadanie regionu, w którym wojna dokonała ogromnych zniszczeń. Ówczesne określenie "Dziki Zachód" odnosiło się do panującego chaosu i obowiązującego w Nadodrzu "prawa silniejszego", ale także kojarzone było z nowym rodzajem wolności i możliwością rozpoczęcia wszystkiego od początku. Przybycie na te tereny najpierw polskich robotników przymusowych, a następnie osadników, będacych często wygnańcami z innych części Polski, doprowadziło do chwilowego zetknięcia się ze sobą Polaków, Niemców i radzieckich żołnierzy. Wspólne życie na tej dotkniętej wojną przestrzeni nie było proste. Na podstawie analizy polskich, niemieckich, a także sowieckich wspomnień autorka odtwarza początki kształtowania się nowego społeczeństwa, naznaczone represyjnym systemem politycznym, wewnętrznymi konfliktami i ludzkimi dramatami, wskazując równocześnie na zapał i pełen poświęcenia trud odbudowy, zagospodarowywania i oswajania tej ziemii. Dystansując się od dominujących do niedawna narracji o wypędzonych w Niemczech i pionierach "Ziem Odzyskanych" w Polsce, Beata Halicka opowiada historię upadku dawnego i powstania nowego krajobrazu kulturowego na pograniczu - w sposób barwny i obrazowy, z różnych punktów widzenia. Książka Beaty Halickiej trafia w sedno polsko-niemieckiego dialogu historycznego. Wyróżnia ją nie tylko przekonywująca struktura, ale przede wszystkim dynamiczna, a nawet trzymająca w napięciu narracja - cecha, którą nieczęsto znaleźć można w pracach naukowych...
Komentarze