Mści się nierozwiązana kwestia Rusi Kijowskiej. Wybucha powstanie, na którego czele stoi Chmielnicki z Kozakami. Krwawa ta wojna domowa, tysiące ofiar po jednej i po drugiej stronie. A król, bezradny i bezzębny, nie słucha nikogo wiedziony planami magnatów ruskich i litewskich. Donikąd to prowadzi.
W granice wkracza Rosja, trzeba będzie oddać Smoleńsk, Kijów i Ukrainę Zadnieprzańską.
Rok później będzie jeszcze gorzej. Potop szwedzki najbardziej niszczycielski i śmiercionośny konflikt w historii Rzeczypospolitej wywołany nierealnymi mrzonkami i zapędami Wazów.
Łamie się kraj, wyniszczony i ograbiony, zmęczony ciągłymi wojnami, które wydarzać się nie musiały. Nie ma już porządnego państwa, nie ma już porządnych sejmów, jest liberum veto, jest król i magnaci, nikt inny nie decyduje.
I tylko na chwilę jaśniejsza gwiazda świeci w Wilanowie, ale i on nie da już rady uzdrowić Rzplitej. Idzie ku upadkowi
Dla każdego, kto choć odrobinę smakuje polską historię, zastanawia się, dlaczego losy potoczyły się tak, a nie inaczej to doprawdy prawdziwa rozkosz zagłębić się w owe dywagacje światłego i mądrego autora, wybitnego znawcy polskiej historii, popłynąć z nim w wartki nurt wydarzeń tamtych czasów i przyjrzeć się procesom, które doprowadziły Polskę do miejsca, gdzie dziś się znajduje.
Naprawdę znakomita intelektualna przygoda dla tych, którzy lubią zastanawiać się nad przeszłością.
Komentarze