Z krainy gasnącego słońca T.2

Napoleon V
Oprawa: Twarda
Rok wydania: 2022
Autor: Douglas E. Nash
Data premiery: 2022-10-19
Format: 170x242 mm
119 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788383202266
Czas wysyłki:
24 godziny
119,99 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze

Drugi tom nowej historii IV Korpusu Pancernego, który walczył na froncie wschodnim w ostatnich miesiącach II wojny światowej.

W Wigilię 1944 roku żołnierze IV. SS-Panzerkorps przygotowywali się do jak najlepszego uczczenia tej okazji. Korzystając z przerwy w walkach pod Warszawą, z niecierpliwością czekali na udział w najbardziej niemieckich świętach, w tym na najwspanialszą kolację bożonarodzeniową, jaką ich kuchnie polowe mogły jeszcze przygotować w piątym roku wojny. Zasłużyli na to; po pięciu miesiącach bezlitosnej walki i utracie wielu swoich przyjaciół, dowództwo korpusu oraz żołnierze jego jednostek sztabowych i dwóch dywizji 3. Dywizji Pancernej SS Totenkopf i 5. Dywizji Pancernej SS Wiking z niecierpliwością oczekiwali na to, co przyniesie święto, w tym prezenty z domu i być może dzielenie się butelką sznapsa lub wina z towarzyszami.

Miało się jednak stać inaczej. Jeszcze tego samego wieczoru dowódca korpusu, SS-Obergruppenfhrer Herbert Otto Gille, odebrał telefon z informacją, że 35 000 jego ludzi ma załadować się następnego dnia do pociągów pospiesznych, które zabiorą ich ze względnie cichego frontu nad Wisłą na oddalone o setki kilometrów Węgry. Ich misja: Uwolnić Budapeszt! W ten sposób rozpoczęła się ostatnia część sagi IV SS-Panzerkorps. Na Węgrzech miał on odegrać kluczową rolę w trzech próbach zniesienia oblężenia tego już skazanego na zgubę miasta. Gille i jego żołnierze, którym zagrażały zarówno siły Związku Radzieckiego, jak i decyzje własnego wyższego dowództwa, w swoich próbach ratowania garnizonu Budapesztu przezwyciężyli zdawałoby się niepokonane przeszkody. Jednak ich ostateczny atak został odwołany w ostatniej chwili, w momencie, kiedy znajdowali się zaledwie kilkanaście kilometrów od celu, do którego dążyli przez prawie miesiąc. Po nieudanej próbie odsieczy, która ostatecznie przypieczętowała los setek tysięcy Węgrów i Niemców, pozostało tylko okopać się i jak najdłużej chronić węgierskie pola naftowe.