Tysiąc ciętych róż

Harde
Oprawa: Broszurowa
Rok wydania: 2022
Autor: Robert Ostaszewski
Data premiery: 2022-08-31
Format: 144x210 mm
Liczba stron: 320
41 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788367217293
Czas wysyłki:
48 godzin
41,99 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze

Rowicki jako prywatny detektyw wciąż widzi tyle zła. Zaginięcie pewnej Ukrainki sprawi, że obudzą się demony przeszłości i ruszy lawina nieszczęść. Jego złamane serce to najmniejsze z nich.

Brudny klimat miejskich zakamarków i szemranych interesów. Rowicki z właściwym sobie uporem i wdziękiem odkłada pelerynę superbohatera i wkracza na scenę zadawnionych krzywd oraz rodzinnej traumy. Przemysław Żarski

Na policyjnej emeryturze podkomisarz Rowicki prowadzi śledztwa na własnych zasadach.

Do byłego gliny zgłasza się młoda Ukrainka. Uważa, że policjanci nie szukają jej zaginionej przyjaciółki. Oni z kolei są przekonani, że za zniknięciem Tatiany stoi po prostu zamożny sponsor. Rowicki też by pewnie tak pomyślał, ale nie jest obojętny na urok Oksany. Przyjmuje zlecenie i zostaje zmuszony do stoczenia walki z najbardziej odrażającym przestępczym procederem. Tym trudniejszej, że teraz tropy prowadzą w głąb jego przeszłości.

Robert Ostaszewski

Urodzony w 1972 roku prozaik, wykładowca Studiów Literacko-Artystycznych UJ. Współautor i autor wielu opowiadań oraz powieści kryminalnych. Obecnie tworzy cykl śląski - Zabij ich wszystkich, Ukochaj na śmierć. Jego opowiadanie kryminalne Ten cholerny wrzesień zostało zaadaptowane na scenę przez Łukasza Witta-Michałowskiego. Juror Nagrody Kryminalnej Piły. Mieszka (głównie) w Krakowie. Tysiąc ciętych róż zamyka trylogię z podkomisarzem Konradem Rowickim w roli głównej. Poprzednie części - Zginę bez ciebie i Śmierć last minute - cieszą się dużym uznaniem czytelników.

Fragment

Usłyszała pojedyncze, dudniące szczeknięcie.

- Głupie bydlę.

Pies zaskomlał. Po chwili już jej nie przygniatał.

Nie myślała, co się zaraz stanie. Chciała zniknąć, przestać istnieć. Tak po prostu.

- Odwróć się, suko.

To do niej?

- No już! - usłyszała.

Nie zareagowała. Było jej wszystko jedno. Poczuła mocne kopnięcie w bok, które przetoczyło ją na plecy. Otworzyła oczy. Stał nad nią wysoki, napakowany facet. Nie widziała go wcześniej. Mężczyzna, uśmiechając się krzywo, patrzył na nią. Płynnym ruchem wyciągnął zza paska pistolet i wycelował prosto w jej twarz. Szczęknęła odbezpieczana broń.

Wstrzymała oddech. To już, zaraz?

- Od nas, głupia ruro, się nie ucieka.

Pośród sosen przetoczył się huk wystrzału.