Czasami kawałki układanki pasują do siebie tylko przez pewien czas. Patrycja niedawno przeżyła wielką tragedię i choć myślała, że sobie z tym nie poradzi, w końcu z trudem udało jej się stanąć na nogi. Zwłaszcza że wciąż ma dla kogo się starać. Odzyskała spokój, wiedzie stabilne, spokojne życie, i bardzo by chciała, żeby tak już zostało. Wszystko zmienia się pewnego popołudnia, kiedy uczestnicząc w niegroźnej stłuczce, staje twarzą w twarz z człowiekiem z przeszłości, przed którą latami uciekała. Teraz nie ma wyboru, musi w końcu rozliczyć się z nią i ponieść konsekwencje własnych wyborów. Najtrudniejsze okaże się wyrównanie rachunków z bliskimi, których kiedyś tak bardzo skrzywdziła. Czy po traumatycznych wydarzeniach rodzina ma jeszcze szansę wyjść na prostą? I czy zdarza się, że ze złych rzeczy mogą narodzić się dobre?
Komentarze