Dorosłość Kończymy szkoły, pozostawiamy w tyle chaos dorastania, pozbywamy się znienawidzonych pryszczy, zapominamy o szaleństwach młodości. Przed nami całe życie - pewne, stateczne, zorganizowane, ale nie pozbawione zabawy i przyjemności. Tak! Przecież należy do nas! Sami decydujemy, jak będzie wyglądało! Czy aby na pewno?
A może wcale nie jestem "dziewiątką", a zaledwie "słabą siódemką"? Może gdzieś tam czeka "szóstka", z którą "moglibyśmy zostać silną dziewiątką, razem". Ale zapatrzeni w swoje wyobrażenie dorosłości, tracimy się z oczu. Chwilę potem los obsadza nas w "najromantyczniejszym filmie na świecie", ale nie dostajemy w nim głównej roli, a jedynie "niewielką drugoplanową rólkę" i zostajemy "w żółtym szeregowym domu z dziecięcymi rowerkami leżącymi na podjeździe", a on pielęgnuje to niezwykłe uczucie, które narodziło się "przy barierce nad stawem podczas podróży służbowej do Kopenhagi"
Linn Skber, norweska stand-uperka, aktorka i pisarka, która tak szczerze i dotkliwie sportretowała Młodość, powraca z równie przejmującym studium dorosłości, które po raz kolejny nabiera głębi i kształtów dzięki niezwykłym ilustracjom Lisy Aisato.
Komentarze