Każda historia ma swojego bohatera. Ale czy każdy bohater ma wpływ na swoją historię? Absurdy polskiej rzeczywistości lat osiemdziesiątych widziane oczami nastoletniego chłopca, mądre mrówki w starciu z naiwnym słoniem i gospodarna emerytka Krysia, która uparcie wierzy w zmartwychwstanie swojego męża... A to dopiero początek. Trzy opowiadania składające się na "Klaps" to uniwersalne historie, w których autor kreśli obraz jednostki rzuconej w bezlitosne tryby losu. Mimo że każdy z bohaterów ma możliwość, by samodzielnie decydować o sobie, to jednak zaskakująco rzadko z niej korzysta, ponieważ każdy wybór rodzi nieuchronne konsekwencje i jest rezygnacją z czegoś równie cennego. Na szczęście czasem wystarczy odrobina bystrości i cierpliwości, by zacząć żyć pełnią życia
Komentarze