Opis produktu
Cechy
Komentarze
Koniec wojny na Śląsku w okolicach Opola. A o czym książka? Najlepiej zapowie ją autorka:
Wszystkie zdarzenia się wydarzyły albo mogły się wydarzyć, bo taki był czas. Wszystkie postacie są prawdziwe albo prawdziwe być mogły.
Jest to jednak fikcja literacka, oparta na opowieściach starych ludzi, którzy te czasy przeżyli.
Kto siebie, swoich rodziców, dziadków, pradziadków, sąsiadów, krewnych, znajomych bliskich i dalekich w tej książce chce znaleźć, znajdzie na pewno. Pozna ich. Jeśli na naszej ziemi żył, obojętnie czy hanys czy chaziaj, czy autochton czy repatriant, rozpozna swoje miejsca, rozpozna swoich znajomych, swoich przyjaciół i wrogów.
Urodziłam się i wychowałam na śląskiej wsi jako autochtonka. Wiele lat mieszkałam w wielkim mieście, ale ciągnęło mnie do tej mojej wiochy i teraz na emeryturze siedzę tu, w tej mojej wsi.
Książkę dawno napisałam, ale nie miałam odwagi jej publikować. I dziś jeszcze tkwi we mnie ten strach autochtoński czy raczej kompleks autochtonki: nie chcę być rozpoznana. Dlatego książka została wydana pod pseudonimem LEONIA.*
*Książka ukazała się w 2006 pod pseudonimem, dzisiaj wiemy już że autorką była ś.p. Helena Buchner.
Wszystkie zdarzenia się wydarzyły albo mogły się wydarzyć, bo taki był czas. Wszystkie postacie są prawdziwe albo prawdziwe być mogły.
Jest to jednak fikcja literacka, oparta na opowieściach starych ludzi, którzy te czasy przeżyli.
Kto siebie, swoich rodziców, dziadków, pradziadków, sąsiadów, krewnych, znajomych bliskich i dalekich w tej książce chce znaleźć, znajdzie na pewno. Pozna ich. Jeśli na naszej ziemi żył, obojętnie czy hanys czy chaziaj, czy autochton czy repatriant, rozpozna swoje miejsca, rozpozna swoich znajomych, swoich przyjaciół i wrogów.
Urodziłam się i wychowałam na śląskiej wsi jako autochtonka. Wiele lat mieszkałam w wielkim mieście, ale ciągnęło mnie do tej mojej wiochy i teraz na emeryturze siedzę tu, w tej mojej wsi.
Książkę dawno napisałam, ale nie miałam odwagi jej publikować. I dziś jeszcze tkwi we mnie ten strach autochtoński czy raczej kompleks autochtonki: nie chcę być rozpoznana. Dlatego książka została wydana pod pseudonimem LEONIA.*
*Książka ukazała się w 2006 pod pseudonimem, dzisiaj wiemy już że autorką była ś.p. Helena Buchner.
Komentarze