Do dzisiaj aktualne pozostają słowa tłumacza Marszu Juliusza Kydryńskiego, który kilkadziesiąt lat temu podkreślał, że do smutnych paradoksów naszej współczesnej historii należy nieznajomość w Polsce uznanej za granicą twórczości Wiesława Kuniczaka, poświęconej najtragiczniejszym dziejom naszego narodu. Sam Autor zaznaczał, iż źródłem nieustającej ironii pozostaje fakt, że napisana przez niego trylogia wojenna, dzieło o tak polskiej tematyce, zostało opublikowane w 17 językach, z wyjątkiem polskiego właśnie. To wyjątkowe przedsięwzięcie literackie, przedstawiające walki Polaków na najważniejszych frontach II wojny światowej, swoista synteza polskich losów wojennych, stanowi niewątpliwie opus magnum w twórczości Kuniczaka, które przyniosło Autorowi sławę Hemingwaya polskiego Września. Przyrównywano go m. in. do Tołstoja, Pasternaka czy amerykańskiego pisarza wojennego Johna dos Passosa.
Komentarze