Samotna matka w kryzysie; zarówno życiowym jak i twórczym, próbuje całkowicie porzucić swoje dotychczasowe zajęcie: pisarstwo. Przeszkadza jej w tym kot o imieniu Behemoth, który za pomocą swojego słodkiego głosu i magii wabi ją na ścieżkę grzechu, dekadencji i twórczego chaosu. Czy powinna wrócić do swojego rzemiosła, czy jednak pozwolić sobie na romans z najsłynniejszym z kotów? Jak ma utrzymać swoją pięcioletnią córkę w świecie, który wydaje się rozpadać?
Proza Djorup iskrzy humorem zmagając się przy tym z egzystencjalnymi pytaniami dotyczącymi języka, rzeczywistości, sztuki i macierzyństwa. Zdaniem samej autorki Kot Bułhakowa to sprośna i sentymentalna próba wzięcia w obronę sztuki i człowieczeństwa. Nie kamyk, ale czarna perła w twoim bucie. Czytelniczka ma nie wiedzieć, czy śmiać się, płakać czy masturbować.
Komentarze