Kto kocha Boga, kocha też wolność
Anselm Grn, jeden z najbardziej cenionych autorytetów duchowych na świecie, pisząc o ludzkim pragnieniu niezależności, przekonuje, że to właśnie relacja z Chrystusem czyni życie wolnym i pięknym. Dzięki przyjaźni z Nim wychodzimy stopniowo z poczucia osamotnienia oraz przywiązania do ludzkich opinii i oczekiwań. Benedyktyński mnich pokazuje, jak dzięki doświadczeniu bezwarunkowej Bożej miłości wyrwać się z więzów rozmaitych zniewoleń, przestać opierać swoją wartość na osiągnięciach i sukcesach, a przede wszystkim, jak zacząć żyć pełnią życia.
Miłość, do której wzywa nas doskonałe prawo wolności, zezwala człowiekowi na jego wolność, szerzy pokój, pozwala zaakceptować siebie samego, a tym samym stać się ze sobą jednością. Prawdziwa miłość jednoczy i uzdrawia ludzi, udziela im schronienia, w którym czują się jak w prawdziwym domu, w którym mogą być rzeczywiście tym, kim stworzył ich Bóg, Jego wolnymi synami i wolnymi córkami. Nie ma prawdziwej miłości bez wolności. I nie ma prawdziwego doświadczenia Boga bez doświadczenia wewnętrznej wolności.
Komentarze