Uwierz, że to los przynosi najbardziej niespodziewane prezenty!
Emilia wiedzie spokojne, lecz samotne życie. Małe miasteczko z niewielką księgarnią, w której teraz pracuje, to wybór, jakiego dokonała kilka lat wcześniej, chcąc zacząć wszystko od nowa.
Zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia. Trudny czas, jeśli nie ma się bliskich, ale dla Emilii to nic nowego. Gdy któregoś dnia w księgarni zjawia się Łucja, coś się jednak zmienia. Dziewczynka szuka pewnej książki - chce poznać tajemnice domu, w którym mieszka. Ulica Jaśminowa to stare wille, a każda z nich ma swoją historię. Kim była Ludmiła, która kiedyś mieszkała w domu Łucji? Co łączy losy jej rodziny z albumem, który zostawił Łucji ojciec? Do kogo powinny trafić stare fotografie?
Te święta niespodziewanie mogą zmienić życie Emilii. Jednak tylko do niej należy decyzja, czy jest gotowa i czy ma odwagę przyjąć niespodzianki i prezenty, jakie szykuje jej los.
#zimowaopowieść #święta #los #niespodzianka #tajemnica #historia #harpercollinspolska
Porządkowałam książki na półkach, kiedy do sklepu ktoś wszedł. Zobaczyłam dziewczynkę. Nie byłam pewna, ile może mieć lat. Dziesięć, jedenaście? Miała długie jasne włosy, brązowy, sprawiający wrażenie nieco starodawnego płaszcz, i czerwoną czapkę. W ręku ściskała czerwony parasol w białe kropki, a na szyi miała szalik o takim samym wzorze i kolorze. Tornister, który nosiła na plecach, też był starodawny, w stylu retro. Te szczegóły ubioru od razu rzuciły mi się w oczy, chociaż dopiero później uświadomiłam sobie dlaczego. Złożyła parasol i postawiła go obok wieszaka na płaszcze. Rozejrzała się trochę niepewnie. - Dzień dobry - powiedziała, kiedy mnie dostrzegła. - Dzień dobry - uśmiechnęłam się. Chciałam zapytać, czy w czymś pomóc, ale już zniknęła między półkami. [] Przeszła do części, w której mieliśmy stare książki. Zauważyłam, że dziewczynka stoi przy sekretarzyku i przegląda starą książkę z baśniami, Księgę zagubionych baśni, taką samą jak egzemplarz, który dostałam kiedyś od pani Ludmiły. - Tata mówił, że jestem trochę do niej podobna - powiedziała, kiedy zobaczyła, że jej się przyglądam. Podeszłam bliżej i zauważyłam, że przypatruje się ilustracji w książce. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, dlaczego ubiór dziewczynki tak bardzo zwrócił moją uwagę. Dziewczynka na ilustracji, bohaterka książki, miała długie jasne włosy, czerwoną czapkę, brązowy płaszcz, na plecach tornister, a na szyi czerwony szalik w białe kropki. - Rzeczywiście. Bardzo ją przypominasz.
ANNA BICHALSKA urodziła się w 1983 roku na Podlasiu, obecnie mieszka w Ełku z mężem, córką i dwoma kotami. Lubi (prawie) wszystko, co czworonożne i kudłate, gitarowe brzmienia oraz klasykę baśni i grozy. Od dziecka uwielbia czytać, od kilku lat pisze własne teksty.
Komentarze