Tego dnia Linda Morris została upokorzona na oczach współpracowników i wyrzucona z pracy. Wściekły szef nie dał jej najmniejszej szansy na wyjaśnienie sytuacji. Ale kilka dni później Linda mogła uznać, że zła passa mija. Dostała zaproszenie na rozmowę o pracę, były szef zaoferował jej miesięczną odprawę, a do tego została umówiona na obiecującą randkę z nieznajomym. Nieznajomy okazał się wyjątkowo przystojnym, zajmującym i inteligentnym mężczyzną. Linda jednak nie spodziewała się, że spotka go już następnego dnia, na rozmowie o pracę. Przystojniak nazywał się Jason Shelby i został jej nowym szefem.
Jason szybko docenił kompetencje swojej nowej asystentki. Była bystra, profesjonalna i błyskawicznie nauczyła się wykonywania swoich obowiązków. Ale było w niej coś więcej. Uroda, wdzięk, wspaniała inteligencja... i ta osobowość. Pociągała go tak, jak żadna inna kobieta. Musiał ją mieć. Musiał ją zdobyć. Dla niej był gotów zaryzykować wiele, włączając w to złamanie zasad panujących w firmie. Kiedy się zorientował, że Linda odwzajemnia jego uczucia, było już za późno, aby się wycofać. Nikt ani nic na świecie nie mogłoby go powstrzymać. Wydawało mu się, że czekał na Lindę całe życie.
Linda najbardziej ze wszystkiego pragnęłaby zatracić się w namiętnych pocałunkach Jasona. Był taki przystojny, ambitny, imponujący. Miał cudowne ciemne oczy i seksowny niski głos. Linda obserwowała go ukradkiem... i coraz bardziej zdawała sobie sprawę, że romans z szefem jest niewłaściwy i świadczy o braku profesjonalizmu. Tym razem bardzo chciała, aby rozum wygrał z sercem. Postanowiła nakreślić granice.
Ale Jason był gotów na wszystko, by ją zdobyć.
Nigdy nie słuchaj głosu serca.
Komentarze