PO KILKU EKSPERYMENTACH Z INNYMI GATUNKAMI POWIEŚCIOWYMI TESS GERRITSEN WRACA DO TEGO, W CZYM JEST NAJLEPSZA: KLASYCZNEGO KRYMINAŁU Z ELEMENTAMI THRILLERA PSYCHOLOGICZNEGO.
CZYTELNICY, KTÓRZY UWIELBIAJĄ JANE RIZZOLI, Z PEWNOŚCIĄ NIE BĘDĄ ROZCZAROWANI DETEKTYW FRANKIE LOOMIS.
Nie ma nic gorszego na świecie niż furia porzuconej kobiety.
Istnieją dziesiątki sposobów, by się zabić. Przez 32 lata służby w bostońskiej policji detektyw Frankie Loomis poznała je wszystkie. Kiedy jednak zaczyna badać sprawę tragicznego upadku młodej dziewczyny z balkonu apartamentowca, instynkt natychmiast podpowiada jej, że to nie było samobójstwo. Dlaczego nigdzie w mieszkaniu zmarłej nie znaleziono telefonu komórkowego? Dlaczego atrakcyjna i zdolna Taryn Moore miałaby się zabić, skoro właśnie dostała się na wymarzone studia doktoranckie?
Dociekliwa policjantka uważniej przygląda się Liamowi, byłemu chłopakowi Taryn, ale ma na oku również nieśmiałego przyjaciela dziewczyny, Codyego, który skrycie się w niej podkochiwał. Wkrótce wychodzi na jaw mroczna strona Taryn, chorobliwa obsesja na punkcie związków i mężczyzn, którzy coś dla niej znaczyli. Czy ta niebezpieczna skłonność zagrażała innym, czy może najbardziej jej samej? A może kluczem do rozwiązania zagadki są literackie pary kochanków spod nieszczęśliwej gwiazdy: Jazon i Medea oraz Abelard i Heloiza?
Komentarze