Opis produktu
Cechy
Komentarze
Oficer polskiego wywiadu, pracujący przez wiele lat poza granicami kraju, pod przybraną tożsamością, pisząc pod pseudonimem Vincent V. Severski, odsłania warsztat pracy służb szpiegowskich w różnych krajach świata.
Nielegalni to powieść szpiegowska, rozgrywająca się współcześnie w Polsce, Szwecji, Rosji na Białorusi i Ukrainie, z wplecionymi epizodami historycznymi z czasów II wojny światowej oraz wieloma współczesnymi wątkami politycznymi i osobami z życia publicznego. Autor odkrywa tajemnice stosunków polsko-rosyjskich, sięgając do lat 40. ubiegłego wieku i nieznanych dotąd wątków katyńskich oraz dokumentów IPN. Nawiązuje do współczesności, odsłaniając kulisy obejmowania władzy w Polsce przez prawicę. Tropi polskiego łącznika Al-Kaidy oraz pokazuje metody działania szwedzkich służb specjalnych.
Bohaterami powieści są tzw. nielegałowie, supertajni szpiedzy posługujący się za granicą nową tożsamością i dorobioną legendą.
Konrad powraca do Warszawy po zakończonej fiaskiem misji na Bliskim Wschodzie: znów nie udało mu się dopaść Karola vel Safira as-Salama, polskiego odszczepieńca, łącznika Al-Kaidy... Niejaki Hans Jorgensen szuka w szwedzkiej prasie niewinnych na pozór ogłoszeń, z których następnie odszyfrowuje zakodowane informacje... Pułkownik Stiepanowycz z mińskiego KGB krótko cieszy się z zarobionych na przemycie dolarów, gdyż pada ofiarą napadu... W październiku 1939 roku w Moskwie Beria, naczelnik NKWD, słucha referatu majora Zarubina na temat działań wywiadowczo-operacyjnych na terenie Polski. W gabinecie prezesa IPN zjawia się profesor Barda i twierdzi, że ma dokumenty, które rzucają całkiem nowe światło na zbrodnię katyńską... We współczesnej Polsce stanowisko prezydenta piastuje Stanisław Zieliński, lecz rzeczywista władza spoczywa w rękach szefa jego kancelarii, Marcina Kamińskiego osobnika o niezbyt reprezentacyjnej aparycji, za to cieszącego się poparciem konserwatywnego elektoratu.
Wszystkie te na pierwszy rzut oka odległe od siebie wątki, postacie, miejsca i wydarzenia łączą się w niezwykłą, precyzyjnie skonstruowaną fabułę, tworząc kilkuset stronicową wciągającą historię o wyjątkowej mocy.
Nielegalni to powieść szpiegowska, rozgrywająca się współcześnie w Polsce, Szwecji, Rosji na Białorusi i Ukrainie, z wplecionymi epizodami historycznymi z czasów II wojny światowej oraz wieloma współczesnymi wątkami politycznymi i osobami z życia publicznego. Autor odkrywa tajemnice stosunków polsko-rosyjskich, sięgając do lat 40. ubiegłego wieku i nieznanych dotąd wątków katyńskich oraz dokumentów IPN. Nawiązuje do współczesności, odsłaniając kulisy obejmowania władzy w Polsce przez prawicę. Tropi polskiego łącznika Al-Kaidy oraz pokazuje metody działania szwedzkich służb specjalnych.
Bohaterami powieści są tzw. nielegałowie, supertajni szpiedzy posługujący się za granicą nową tożsamością i dorobioną legendą.
Konrad powraca do Warszawy po zakończonej fiaskiem misji na Bliskim Wschodzie: znów nie udało mu się dopaść Karola vel Safira as-Salama, polskiego odszczepieńca, łącznika Al-Kaidy... Niejaki Hans Jorgensen szuka w szwedzkiej prasie niewinnych na pozór ogłoszeń, z których następnie odszyfrowuje zakodowane informacje... Pułkownik Stiepanowycz z mińskiego KGB krótko cieszy się z zarobionych na przemycie dolarów, gdyż pada ofiarą napadu... W październiku 1939 roku w Moskwie Beria, naczelnik NKWD, słucha referatu majora Zarubina na temat działań wywiadowczo-operacyjnych na terenie Polski. W gabinecie prezesa IPN zjawia się profesor Barda i twierdzi, że ma dokumenty, które rzucają całkiem nowe światło na zbrodnię katyńską... We współczesnej Polsce stanowisko prezydenta piastuje Stanisław Zieliński, lecz rzeczywista władza spoczywa w rękach szefa jego kancelarii, Marcina Kamińskiego osobnika o niezbyt reprezentacyjnej aparycji, za to cieszącego się poparciem konserwatywnego elektoratu.
Wszystkie te na pierwszy rzut oka odległe od siebie wątki, postacie, miejsca i wydarzenia łączą się w niezwykłą, precyzyjnie skonstruowaną fabułę, tworząc kilkuset stronicową wciągającą historię o wyjątkowej mocy.
Komentarze