Wspomnienia z okresu dorastania w latach 50. XX wieku na katowickiej Koszutce. Autorka w barwny, niezwykle plastyczny i pełen humoru sposób opisuje życie z perspektywy podwórka przy ulicy Bolesława Czerwińskiego na dawnym osiedlu Marchlewskiego. W książce zostaje sportretowany konglomerat rodzin pochodzących z różnych warstw społecznych, środowisk i narodowości, który tworzy specyficzną podwórkową wspólnotę, wpisującą się w krajobraz starych familoków i nowo powstającej modernistycznej architektury Koszutki. Jest to opowieść o pogmatwanych powojennych losach ludzi tworzących unikatową tkankę dzielnicy o ich zwyczajach, warunkach życia, w znacznym stopniu także o języku. Autorka odtwarza z dużą pieczołowitością mieszaninę językową, którą posługują się mieszkańcy koszutkowego mikrokosmosu gdzie śląska gwara łączy się z naleciałościami ze stron rodzinnych przybyszów. Obraz tej małej ojczyzny dopełniają unikalne fotografie pochodzące z archiwów prywatnych.
Autorka ożywia czasy swojej młodości, które zbiegły się z początkami Koszutki perły katowickiego powojennego modernizmu, osiedla, które do dzisiaj zachwyca Spodkiem, Podkową czy placem Grunwaldzkim. Klachy z Koszutki to historia ludowa i czuła opowieść o codzienności śląskiej
Peerelu, awansie społecznym i deklasacji oraz o spotkaniu Ślązaków i przyjezdnych, którzy w takich miejscach jak Koszuta galwanizowali się, tworząc Katowice, Stalinogród i potem raz jeszcze Katowice (Zbigniew Rokita).
Komentarze