Wspomnienia jednego z najsłynniejszych rosyjskich strzelców wyborowych, któremu przypisuje się 324 trafienia wykonane podczas obrony Leningradu zimą przełomu 1941 i 1942 roku.
Ta bezpośrednia relacja młodego żołnierza z okresu najbardziej zaciętych zmagań między Armią Czerwoną a Wehrmachtem podczas drugiej wojny światowej przybliża realia służby i taktykę strzelca wyborowego tamtego okresu. Jednocześnie co trzeba wyraźnie zaznaczyć jest to świadectwo historyczne reprezentanta radzieckiego systemu totalitarnego. Jewgienij Nikołajew służył w jednostce NKWD, usprawiedliwia więc wszelkie posunięcia komunistycznej Rosji. Nie kryje swej pogardy dla przeciwnika. Gloryfikuje radzieckiego żołnierza, który głodny i zmarznięty stawiał czoła wrogowi ukrytemu w wygodnych, wręcz komfortowych okopach połączonych przewodami telefonicznymi. Z dumą twierdzi, że rosyjski żołnierz odznaczał się swego rodzaju rycerskością, zabijając jedynie strzałami w głowę lub serce.
Interesujący dokument historyczny prezentujący obraz pola walki, życia w oblężonym Leningradzie, żołnierskiej codzienności, służby snajpera i wreszcie wizję Związku Radzieckiego z perspektywy osoby z wewnątrz reprezentanta systemu. Jeśli nie przeszkadza nam, że narracja będzie oparta na propagandowych bredniach, i będziemy potrafili wybrać z niej to, co przydatne do chłodnej analizy, możemy czytać bez przeszkód.
Jewgienij Adrianowicz Nikołajew, urodzony w 1920 roku w Tambowie. Jako młody mężczyzna pracował w teatrze przy projektowaniu dekoracji. We wrześniu 1940 roku został powołany do armii, gdzie trafił do oddziału strzelców wyborowych. W 1942 roku został przeniesiony do kontrwywiadu pracował jako śledczy w strukturach Smiersz w swojej dywizji. Doszedł aż do Berlina i nawet złożył swój podpis na ścianie Reichstagu. Dosłużył się stopnia kapitana gwardii. Po wojnie pracował w gazecie Tambowska Prawda. Zmarł w 2002 roku.
Komentarze