W tej książce nie ma tanich, sensacyjnych treści, a merytoryczne odpowiedzi na pytania, obiektywne analizy przeszłych i aktualnych problemów Podhala i jego mieszkańców. Przede wszystkim jednak wyłania się z niej obraz człowieka realizującego swoją interdyscyplinarną pasję, której wspólnym mianownikiem jest kultura góralska. [] Myślę, że przebogata góralska tradycja, która przejawia się w muzyce, malarstwie, rzeźbie, ubiorze, gwarze i obyczajowości, znalazła swojego ambasadora w osobie mojego rozmówcy. Głęboki szacunek dla przodków i wierność tradycji nie przeszkodziły jego woli eksperymentowania, tworzenia nowych góralskich światów, bardziej przystawalnych do współczesnej rzeczywistości. Nie ustaje w swej drodze i choć wydawałoby się muzyka góralska jest w pewnym stopniu ograniczona; a to przez formę, a to przez policzalną liczbę utworów, lider kapeli Trebunie-Tutki odkrywa ją wciąż na nowo i udowadnia słuchaczom, jak bardzo jest uniwersalna i wieloaspektowa. Pozorna sprzeczność zawarta w czterech słowach: opętany wolnością spętany tradycją w pełni określa charakter działań prekursora nowej muzyki góralskiej.
Komentarze