Niedaleko pada trup od denata
W małym, spokojnym miasteczku dochodzi do serii morderstw. Ofiary łączy nie tylko fakt, że do zbrodni dochodzi w tej samej okolicy. Zabójca obrał sobie bowiem za cel jedną grupę zawodową – a mianowicie pisarzy.
Prywatne śledztwo w sprawie rozpoczynają Magda, żywo zainteresowana pewnym młodym policjantem, jej były chłopak Paweł, początkujący dziennikach, a także grupa starszych pań, które pod wpływem filmików na YouTube’a zaczynają wierzyć w demona mordującego literatów…
Głodnemu trup na myśli
Do drogiego ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania przyjeżdżają dwie „polskie Amerykanki”. Kiedy zwłoki jednej z nich zostają znalezione na klatce schodowej pobliskiego bloku, marząca o karierze prywatnego detektywa Magda postanawia rozpocząć śledztwo. Niebawem okazuje się, że zmarła kobieta była milionerką, że pochodziła właśnie z tych okolić i że… zobaczyła ducha.
Magda chce założyć agencję detektywistyczną i liczy na pomoc ze strony swojego chłopaka policjanta, ale Mikołaj od początku był przeciwny temu pomysłowi i nie zamierza jej wspierać. Magda się nie poddaje i zaczyna działać na własną rękę. Sytuacje wykorzystuje Paweł, który nadal pragnie odzyskać byłą dziewczynę. Natomiast Emilia Gałązka jest już gotowa na kolejny koniec świata.
Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle
Kolejna odsłona bestsellerowej Serii z trupem. Regina odkrywa, że w jej telewizorze zamieszkał szatan. Ponieważ obawia się, że mogła zwariować, wzywa na pomoc Emilię Gałązkę – swoją dobrą znajomą, a przy okazji specjalistkę od końców świata. W tym czasie Paweł, obiecujący młody dziennikarz, przez przypadek zostaje poturbowany, a następnie znaleziony na miejscu zbrodni. Ofiarą jest kurier, który – jak się okazuje – miał wiele na sumieniu. Między innymi notoryczne gubienie przesyłek. Czy morderstwa dokonano w akcie zemsty za utraconą paczkę? Czy Emilia poradzi sobie z diabelskimi mocami? I co ma z tym wszystkim wspólnego jamniczka Luna?
Do zakopania jeden trup
Emilia Gałązka ma depresję. Końca świata nadal nie widać, a na dodatek dostała kłopotliwy spadek. Jest nim dworek, w którym mieści się ośrodek dla bogatych seniorek. Emilia postanawia sprzedać nieruchomość, jednak żeby zatrzymać pieniądze, musi spełnić jeden warunek – spędzić tam trzy tygodnie jako pensjonariuszka. Pomysł ten początkowo wcale jej się nie podoba, ale niebawem okazuje się, że dworek nie jest tak nudnym miejscem, jak sądziła. Można tam znaleźć nie tylko zamożne panie, którym płatni podrywacze zapewniają porywy serc, ale także... zwłoki.
Stara zbrodnia nie rdzewieje
Do eleganckiego hotelu w niewielkiej wsi przyjeżdżają laureaci konkursu literackiego – ambitni pisarze przed debiutem. Niecierpliwie wyczekując ogłoszenia zwycięzcy, odkrywają, że zarówno sam konkurs, jak i miejsce, w którym się znaleźli, są dość podejrzane… i bardzo pechowe.
Niebawem jeden z jurorów zostaje zamordowany. Sprawę prowadzi aspirant Andrzej Balicki, stary kawaler ze słabością do krwawych kryminałów i brutalnych thrillerów. Problem w tym, że w feralną noc przez pokój ofiary przewinęli się praktycznie wszyscy goście a na dodatek jest wśród nich dawna ukochana Balickiego… Nikt nie może opuścić pensjonatu – wszyscy stają się podejrzani. Tylko kto mógł mieć powód, by popełnić morderstwo? Czy rzeczywiście był to ktoś z gości? I co wspólnego z tym wszystkim ma papuga, która zna tylko jedno (brzydkie) słowo?
Morderstwo na śniadanie
Papuga Pinda przestała przeklinać – teraz szczeka. Początkowo wszyscy przyjmują ten fakt z ulgą, wkrótce jednak okazuje się on źródłem samych problemów. Policjanci z Głuszyna zostają oskarżeni o prowadzenie na posterunku nielegalnej hodowli psów.
Do tego w pechowym pałacyku powstaje Instytut Kosmitologiczny, a miejscowy listonosz zostaje znaleziony martwy pośrodku kręgu w zbożu. Na miejscu policja odkrywa nietypowe narzędzie zbrodni. Brakuje tylko motywu…
Aspirant Andrzej Balicki ma pełne ręce roboty. Stare i nowe zbrodnie domagają się wyjaśnienia…
Królowa Śniegu nie żyje
Marlena Opierska, znana i zamożna pisarka, postanawia spędzić Boże Narodzenie w luksusowym ośrodku wypoczynkowym. Zabiera ze sobą najbliższych – męża, siostrę oraz współpracowników. Nie jest im jednak dane zakosztować magicznej świątecznej atmosfery. W wigilijną noc ekscentryczna kobieta zostaje odnaleziona martwa u stóp… to znaczy kopyt plastikowego renifera. Zakrwawiony nóż porzucony w saniach Mikołaja nie pozostawia wątpliwości, że było to morderstwo.
Kto zabił? Pracownicy pisarki, którzy nie dostali wolnego nawet w Boże Narodzenie? Niewierny mąż? Zazdrosna siostra? Miejscowy oszust matrymonialny? A może w zbrodni maczały palce siły nadprzyrodzone? W końcu w święta może się wydarzyć wszystko…
Komentarze