Chłopiec, który kochał sarny (audiobook)

Sonia Draga
Autor: Bjork Samuel
Data dystrybucji: 2020-07-07
Data premiery: 2020-02-19
Numer wydania: 1
Rodzaj oprawy: etui na płytę plastikowe
Rok wydania: 2020
Szerokość towaru: 140mm
Waga: 0,06kg
Wysokość towaru: 125mm
39 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788366460133
Kod producenta:
30
Czas wysyłki:
24 godziny
39,90 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Trzecia część serii o Holgerze Munchu i Mii Krüger. Najlepsza powieść w serii. Bj ork udowadnia, że wciąż jest w formie – stworzył przerażający, dobrze skonstruowany thriller pełen zaskakujących zwrotów akcji. Oryginalny głos autora sprawia, że w jego prozie znajdziemy zarówno rytm i muzykę, jak i konstrukcje znane z poezji. „Verdens Gang” Zima 1999. Starszy mężczyzna wraca do domu po Świętach Bożego Narodzenia spędzonych z rodziną. Jest ciemna zimna noc, a na wąskiej drodze nie ma żywej duszy. Nagle światła samochodu wyłapują w oddali jakiś ruch. Kierowca hamuje w ostatniej chwili. Przed nim stoi zszokowany chłopiec, zmarznięty niemal na śmierć. Na głowie ma… poroże jelenia. Kwiecień 2013. Zamordowana zostaje 21-letnia balerina; jej martwe ciało unosi się w górskim jeziorze. W pobliskim lesie policjanci znajdują aparat ustawiony na statywie i wycelowany dokładnie w miejsce zbrodni. Na obiektywie ktoś wydrapał cyfrę 4. Sprawą zajmuje się przywrócony do służby Holger Munch, znany z poprzednich części serii. Do zespołu dołącza Mia Krüger. Bjork udowadnia, że potrafi konstruować swoje powieści w inteligentny i przemyślany sposób. Gdy już się wydaje, że znamy klucz do rozwiązania zagadki, autor wywraca wszystko do góry nogami, sprawiając, że wstrzymujemy dech aż do ostatniej strony – jak w najlepszych kryminałach. „Nettavisen” Bujna i mroczna, niespokojna atmosfera przepełniająca każdą stronę i zmuszająca czytelnika do trwania w lekturze. „Tronder-Avisa” Talent literacki Bj orka zdecydowanie odróżnia go od większości kolegów po piórze. Czytelnikowi do samego końca towarzyszy klaustrofobiczne poczucie suspensu. „Adresseavisen”