Frymografia

Austeria
Autor: Frymorgen Bogdan
Data dystrybucji: 2022-02-21
Liczba stron: 166
Numer wydania: 1
Rodzaj oprawy: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2022
Szerokość towaru: 145mm
Waga: 0,25kg
Wysokość towaru: 205mm
38 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788378665496
Kod producenta:
587
Czas wysyłki:
24 godziny
38,00 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Frymografia jest wielowątkowym esejem o postrzeganiu świata i osobistym przeżywaniu fotografii. Korzystając z pretekstu, jakim są zdjęcia, autor opisuje subiektywną relację z rzeczywistością za pośrednictwem aparatu. Kieruje obiektyw na rzeczy duże i małe. Na miejsca i na człowieka. Także na siebie. Prawdziwym bohaterem książki jest życie. W swej ascetycznej prozie Bogdan Frymorgen przenosi nas w czasie i przestrzeni, żongluje historią i współczesnością, opowiada o rytuale przejścia z fotografii amatorskiej do dojrzałej. Frymografia śledzi powstawanie stylu i towarzyszy zdjęciom w ich wielorakich odsłonach. W kilkudziesięciu skromnie ilustrowanych opowieściach wyłania się obraz fotografa pełniącego misję. Frymorgen służy fotografii – tak sam siebie określa. Jest dziennikarzem z wieloletnim stażem, londyńskim korespondentem radia RMF FM. Ma na swoim koncie kilka wystaw i albumów. Zajmuje się też nadzorem projektów fotograficznych i literackich. Ojciec i mąż, od niedawna dziadek, ciekawy świata podróżnik. Wszystkie te aspekty znajdują odzwierciedlenie w tekstach. Zdjęcia i proza Frymorgena uniwersalizują człowieka. Opisują jego kondycję w różnych kontekstach. Miejsce akcji nigdy nie jest wyłącznie miejscem. Czas przestaje być linearny. Fotograf tylko pozornie fotografuje. W rzeczywistości porządkuje świat na swoich zasadach. Aparat to młotek, a zdjęcie to gwóźdź – podkreśla Frymorgen, stroniąc od fetyszyzowania technicznego aspektu współczesnej fotografii. Unika stereotypów – w tej książce nie znajdziecie wiele informacji o sprzęcie. Autor wprowadza natomiast pojęcia kadru pierwotnego i pre-wizualizacji – które pomagają mu w uzyskaniu twórczej konsekwencji. Fotografia jest też dla Frymorgena formą terapii. To narzędzie do godzenia się lub rozliczania z przeszłością. To także kryształowa kula, o czym dowiadujemy się często dopiero po latach. Frymografia opowiada również o szukaniu kontaktu z przeszłością: to Lanckorona widziana oczami prababki czy Chorwacja rozliczana z wojennych grzechów surowym obiektywem dziennikarza. To Londyn – miasto Frymorgena – które sam nazywa potworem i tak je fotografuje. Plac w Marrakeszu staje się dla niego partią szachów, a mazurska wioska opowieścią o nieuchronnych zmianach. Frymorgen, zabiera nas także dosłownie w podróż dookoła świata, choć robi to przewrotnie. Różnicuje swój styl – poetycka proza opowiadań przeplata się z reportażowym spojrzeniem. W tle zawsze jest obraz – zawsze inny – tętniący muzyką, ogłuszający pustką czy ociekający terrorem. Frymorgen umiejętnie dobiera słowa. Podobnie jak w swojej fotografii, także w pisarstwie wyznaje zasadę: mniej to więcej. W końcu rozlicza się sam ze sobą, pisząc o kosztach, jakie z uwagi na jego pasję poniosła cała rodzina. To szczera i odważna proza, w której dużo jest światła i cienia.