Upiory spacerują nad Wartą

Muza
Autor: Ćwirlej Ryszard
Data dystrybucji: 2023-01-30
Data premiery: 2023-02-01
Liczba stron: 480
Numer wydania: 2
Rodzaj oprawy: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2023
Seria: Milicjanci z Poznania
Szerokość towaru: 130mm
Waga: 0,4kg
Wysokość towaru: 205mm
49 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
niedostępny
Producent:
EAN:
9788328728837
Kod producenta:
162
Czas wysyłki:
24 godziny
49,90 zł
Powiadom o dostępności
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Lato 1985 roku. Na brzegu przepływającej przez Poznań Warty dwaj wędkarze dokonują makabrycznego odkrycia. Wydobywają z wody zwłoki młodej kobiety. Ktoś obciął jej głowę. Kilka godzin później pracownik barki piaskarskiej wyławia z wody foliową reklamówkę. Z przerażeniem odkrywa, że wewnątrz jest głowa kobiety. Szybko okazuje się, że milicja staje przed podwójnym wyzwaniem, bo znaleziona głowa nie pasuje do wyłowionego z rzeki ciała. Poznańscy milicjanci z wydziału dochodzeniowo śledczego KW MO – porucznik Mirosław Brodziak i chorąży Teofil Olkiewicz wraz z kierującym ekipą śledczą kapitanem Fredem Marcinkowskim – ruszają tropem „łowcy głów”. W śledztwie pomaga im młody i ambitny szeregowy Mariusz Blaszkowski, który w tej sprawie wykaże się nadzwyczajnym milicyjnym instynktem. Na mieszkańców Poznania pada strach. Czyżby w socjalistycznym kraju równości i sprawiedliwości społecznej pojawił się seryjny morderca, potwór rodem z kapitalistycznych horrorów, które na kasetach video zaczynają docierać do Polski coraz szerszym strumieniem? Czy funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej uda się ująć brutalnego mordercę, zanim obetnie kolejne głowy? A w tle świat Peerelu, jak ten z filmów Stanisława Barei – kolejki przed sklepami, śmierdzące bary mleczne dla klasy pracującej, obskurne restauracje dla inteligencji pracującej i nocne lokale z dancingiem dla socjalistycznej elity. To świat ludzi pracy, działaczy partyjnych, milicjantów, esbeków, cinkciarzy i przestępców. Tu wódka leje się strumieniami, a wszystko, co tylko da się załatwić, załatwia się za dolary, których posiadanie jest w Polsce Ludowej, rzecz jasna, całkowicie nielegalne.