Spodnie i tałes

Austeria
Autor: Gebert Konstanty
Data dystrybucji: 2023-01-27
Data premiery: 2022-12-26
Grubość grzbietu oprawy lub długość towaru: 3mm
Liczba stron: 86
Numer wydania: 1
Rodzaj oprawy: miękka
Rok wydania: 2022
Szerokość towaru: 120mm
Waga: 0,13kg
Wysokość towaru: 205mm
28 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788378665069
Kod producenta:
587
Czas wysyłki:
24 godziny
28,00 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Powiedzmy od razu rzecz oczywistą: w Żółkwi, i w ogóle w okupowanej przez III Rzeszę Europie, to nie zadziałało. Żaden anioł nie zstąpił do rozpalonych pieców krematoryjnych, by wybawić z nich sług Bożych, wiernych swemu Stwórcy nie mniej niż Szadrach, Meszach i Abed-nego. Kiedy na Majdanek weszły sowieckie i polskie wojska, piece te były jeszcze ciepłe, i ciepło to zostawiło na zawsze ślady na tych, którzy ich dotknęli. Ciała wrzucone do tych pieców stały się popiołem, żużlem i dymem. Pozostały po nich dym nadal unosi się w polskim powietrzu. Osiadł na naszej skórze. Mamy go w nozdrzach, w płucach i w żyłach, w szpiku naszych kości i w szarej galarecie mózgu. Nasza późna wierność naszemu Bogu zasadza się na tym, że nadal zadajemy Mu pytanie: „Dlaczego?”, choć wiemy już, po dziesięcioleciach milczenia, że żadna odpowiedź, jakiej umieliśmy sami, w Jego zastępstwie, udzielić, nie jest dość dobra, a innej odpowiedzi nie będzie. Niech nikt nie śmie jednak powiedzieć, że ze względu na Księgę Daniela Mania powinna była zaufać płomieniom. Wystarczyła wiedza, która ocaliła pozostałych mieszkańców schronu: że ludziom ufać nie należy, a wyjątek, swoją niezwykłością, potwierdza jedynie tę regułę. Żadna piętnastoletnia żydowska dziewczyna w 1943 roku w okupowanej Polsce nie miała prawa łudzić się, że jest inaczej. Tylko z tą świadomością możemy przystąpić do analizy biblijnego tekstu. [fragment tekstu] Konstanty Gebert (ur. w 1953 r. w Warszawie) – dziennikarz, eseista, tłumacz, nauczyciel akademicki, od 1989r. publicysta „Gazety Wyborczej”. Publikuje pod pseudonimem Dawid Warszawski.