Kronika umierania. Zamarzanie

Poligraf
Autor: Krasoń Piotr
Data dystrybucji: 2024-03-08
Data premiery: 2024-02-29
Grubość grzbietu oprawy lub długość towaru: 7mm
Liczba stron: 114
Rodzaj oprawy: miękka
Rok wydania: 2024
Szerokość towaru: 145mm
Waga: 0,15kg
Wysokość towaru: 205mm
28 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
dostępny
Producent:
EAN:
9788383081922
Kod producenta:
768
Czas wysyłki:
24 godziny
28,00 zł
Kup teraz
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Kronika umierania. Zamarzanie oparta jest na przeżyciach autora w związku z zamarznięciem Gertrudy, której pamięci dedykuje swoje wspomnienia. Opisy hipotermii wzorowane są na opisach wysokogórskich wypraw i nawiązują do scen z filmu Everest. Kolejne odsłony tragicznej śmierci bohaterki niosą ładunek realizmu magicznego. Jesteśmy świadkami spotkania Gerdy z widmem śmierci i stadem saren. Równoległym wątkiem są cztery części Sali Tronów: obrazy inspirowane symboliką biblijną stanowią własne spojrzenie autora na Sąd Ostateczny i są współczesną wersją przekazu wyobrażeń religijnych ludzkości i nadludzkości postaci. W dalszej części wspomnień narrator przekazuje głos autorowi w rozmowach grupy przyjaciół, a dialogi bohaterów, którzy mają realny pierwowzór wśród rodziny i znajomych autora, stanowią o jakości i stylu książki. Wśród poruszanych tematów pojawia się możliwość obecności nieobecnego w świecie Boga, nazwanego za Romanem Ingardenem „diamentem pojęciowym”, oskarżenie i usprawiedliwienie Boga przez dwudziestowiecznych myślicieli, jak Martin Heidegger, Edyta Stein czy Emmanuel Levinas. Odnosimy wrażenie, że to oni są nieobecnymi bohaterami tekstu. Autor parafrazuje i czyni przekaz zrozumiałym i przystępnym, dlatego ilość cytowań ograniczył do niezbędnych. Część filozoficzna Kroniki umierania. Zamarzanie jest osobistym przeszukiwaniem świata w poszukiwaniu Boga, sensu życia, cierpienia i śmierci. Autor stawia pytanie o możliwość pogodzenia się z poczuciem winy za śmierć bohaterki i obciąża tym na koniec również ofiarę. W książce znajdziemy wiele dygresji, anegdot, retrospekcji, celowych powtórzeń i naprawdę udanych pętli czasu. Ostatni rozdział opowiada o wyprawie autora w Tatry, będącej wspomnieniem i rozliczeniem się z niełatwego uczucia do Gerdy, o której życiu i jego poczuciu winy dopiero tutaj dowiadujemy się najwięcej. Przesłanie epilogu pozostawia czytelnika z poczuciem, wypowiedzianego z dystansem do świata, przekonania, że wbrew rozpaczy istnienie nie jest przegrane, skoro w ogóle można było narodzić się do życia na ziemi i cieszyć się pięknem zachodu słońca nad Jeziorem Orawskim z widokiem na ukochane przez bohatera Tatry i Beskidy.