Japonia. Subiektywny przewodnik nieokrzesanego gaijina po meandrach zaskakującej rzeczywistości

Pascal
Autor: Walczak-Matla Paulina, Matla Maciej
Data dystrybucji: 2024-03-25
Data premiery: 2024-03-27
Liczba stron: 368
Rodzaj oprawy: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2024
Szerokość towaru: 144mm
Waga: 0,45kg
Wysokość towaru: 205mm
69 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
niedostępny
Producent:
EAN:
9788383173535
Kod producenta:
202
Czas wysyłki:
24 godziny
69,99 zł
Powiadom o dostępności
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Jak się nie zbłaźnić w restauracji i dlaczego jest to niemożliwe? Czy Polacy również Japończyków nauczyli jeść widelcem? Smak umami, czyli dlaczego to jest takie dobre? Jak się pracuje w Japonii? Dlaczego Japonki mają fajnie? Gdzie jest ojciec? Co mają trzęsienia ziemi do wyposażenia mieszkania? Szintoizm: religia idealna? To nie jest sztywne studium o Japonii. To pełne humoru historie z życia wzięte, które w lekki sposób przybliżają kulturę tego niezwykle interesującego kraju. Nowe, poszerzone wydanie zawiera wiele praktycznych informacji: Kiedy najlepiej pojechać do Japonii? Jak się poruszać po Japonii?, a także unikatowe trasy zwiedzania Tokio i okolic – przez jeden dzień, trzy, pięć lub siedem dni. Jeśli więc gdzieś w świecie, poza Japonią, znajdziecie samochód zaparkowany tyłem ze złożonymi lusterkami, buty stojące przed wejściem do przymierzalni albo usłyszycie wyjątkowo siorbiących klientów w restauracji z ramenem, to wiedzcie, że wpadliście na nas. Mamy nadzieję, że choć w niewielkim stopniu przekażemy Wam naszą sympatię do Japonii. Oraz chęć odwiedzenia tego niezwykłego kraju. I mówimy to my – ludzie, którzy do 2018 roku nawet nie brali jej pod uwagę jako kierunku wyjazdowego. Bo co tam właściwie może być ciekawego? Ignoranci! Wprawdzie nikłe są szanse na doświadczenie dokładnie tego, z czym się zetknęliśmy, ale w końcu nigdy nic nie wiadomo, bo życie pisze różne scenariusze, o czym przekonaliśmy się ze zdwojoną, japońską siłą. I tego się trzymajmy. A tymczasem, sayonara. Ewentualnie, gudu baju.